Niger. Blinken: Grupa Wagnera korzysta z zamieszania

Dodano:
Anthony Blinken, sekretarz stanu USA Źródło: Wikimedia Commons
Rosja wydarzeń w Nigrze nie inspirowała, ale z nich korzysta –ocenia amerykański sekretarz stanu Anthony Blinken.

Po puczu w Nigrze protestujący przed ambasadą francuską wznosili okrzyki "precz z Francją! niech żyje Rosja!". Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn nazwał zamach stanu w zachodnioafrykańskim kraju "walką z kolonizatorem". Część komentatorów ocenia, że za przewrotem w Nigrze stoi Kreml. Pojawiają się sugestie, że przywódcy puczu poprosili o pomoc znajdujących się w sąsiedniej Mali wagnerowców.

Sekretarz stanu USA Anthony Blinken nie sądzi, aby niedawny przewrót w Niamey był dziełem Moskwy i jej najemników.

– Sądzę, że to, co się stało, i co się nadal dzieje w Nigrze, nie zostało zainicjowane przez Rosję lub Grupę Wagnera, ale... próbowali wykorzystać to – ocenił w wywiadzie dla BBC amerykański polityk. Waszyngton obawia się obecności rosyjskich najemników w regionie Sahelu.

– W każdym miejscu, do którego dotarła ta Grupa Wagnera, następowała śmierć, zniszczenie i wyzysk – komentował Blinken. Podkreślił, że ten schemat powtarza się w kolejnych państwach, do których przybywają najemnicy.

Rosyjscy najemnicy w regionie Sahelu

Ocenia się, że Grupa Wagnera ma tysiące najemników w krajach takich jak Republika Środkowoafrykańska i Mali, gdzie realizuje lukratywne interesy oraz zwiększa rosyjskie wpływy dyplomatyczne i ekonomiczne. Obecnie spekuluje się, że nigryjscy wojskowi poproszą wagnerowców o pomoc w przypadku interwencji wojskowej.

Do obecności wagnerowców w regionie odniósł się także prezydent Nigru Mohamed Bazoum, uwięziony przez puczystów.

– Dzięki otwartemu zaproszeniu sprawców puczu i ich regionalnych sojuszników, cały centralny region Sahelu może dostać się pod wpływy Rosji, za pośrednictwem Grupy Wagnera, której brutalny terroryzm jest w pełni widoczny na Ukrainie – komentował w wywiadzie dla Washington Post.

Źródło: BBC
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...